Dekorowanie wnętrz w różnych stylach

Dekorowanie wnętrz w różnych stylach

Każdy z nas lubi inne rzeczy, co innego mu się podoba. Urządzając wnętrze powinniśmy kierować się tym, co nam w duszy gra i dostosowywać dodatki do wybranego stylu urządzenia wnętrza, bo tu istnieją pewne zasady. Coraz rzadziej urządza się wnętrza w stylu rustykalnym. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku był to styl obowiązujący. Teraz często można go tylko zaobserwować przy urządzaniu domów wiejskich, przeznaczonych na sobotnio-niedzielny wypoczynek i siedlisk. Styl rustykalny kocha prostotę, więc stawia na dodatki rękodzielnicze, takie jakie można kupić na wiejskim rynku, targowisku lub w warsztacie miejscowego rzemieślnika lub podczas jarmarku. Są to przede wszystkim ceramiczne naczynia, gliniane dzbanki, wiklinowe kosze. W oknach, zamiast kupionych w sklepie firanek, powinno powiesić się koronkowe zazdrostki lub płócienne zasłonki. Drewnianą podłogę koniecznie powinien przyozdobić ręcznie tkany ze skrawków materiałów dywanik. Smaku dodadzą też kolorowe poduchy, kilimy na ścianach lub przedmioty z ręcznie kutego żelaza.

Podobna prostota obowiązuje w stylu skandynawskim. Skandynawowie nie lubią przepychu. Cenią wnętrza stonowane, przejrzyste i wygodne. Oczywiście nie stronią od mocnych dodatków, ale są one bardzo starannie dobrane. Ich kolorystyka i dizajn muszą być proste, a przez to wyrafinowane. Najczęściej nacisk jest położony na tkaniny. W zimnym i prostym wnętrzu to one mają za zadanie ocieplać stylistykę. Plamy koloru w postaci koców i poduszek na sofach, proste płócienne zasłony w oknach, ręcznie tkane dywany, wywołują spokój i poczucie komfortu. W takim miejscu dobrze wyglądają proste i nowoczesne lampy rzucające kręgi światła. No i świece, świece, świece. Pomieszczenia są dodatkowo powiększane i rozświetlane przez szklane powierzchnie, a także lustra. W stylu industrialnym dodatki dekorujące wnętrza są niestandardowe. Ponieważ wnętrza są minimalistyczne, surowe, niczego nie ukrywają, a raczej wszystko odsłaniają, dodatki są też w podobnym stylu. Najczęściej są przetworzone z innych przedmiotów, np. lampy są typowo „fabryczne”. Elementem ozdobnym są odsłonięte rury, fragmenty murów, beton, czasami pozostawiona drabina, rower. W ostatnich latach sporym powodzeniem cieszył się styl minimalistyczny. Jak sama jego nazwa mówi wszystkie ozdoby są ograniczone do niezbędnego minimum. Trudno tu szukać wesołych i ciepłych tkanin, albo kolorowych kwiatów wylewających się z wazonów. Jeśli już jakiekolwiek ozdoby występują, są one wyrafinowane i najczęściej pochodzą od znanego stylisty. Dodatków jest niewiele. Nie ma tam miejsca na „łapacze kurzu”. Wszystko jest staranie pochowane. Nawet obrazy oprawione są w geometryczne ramy. Jakby na przeciwnym biegunie plasuje się klasyczny styl kolonialny. Kocha on ozdoby i mocną wyraźną kolorystykę. Dodatki muszą być oryginalne i nietuzinkowe. Im bardziej egzotycznie, tym lepiej. Dobrze, by przedmioty te łączyły się z jakąś historią. Egzotyczne maski, tykwy, dziwne przedmioty o nieustalonym przeznaczeniu, talizmany i amulety tworzą niepokojącą dziwną mieszankę. W takim miejscu nie dziwi żadna przesada. Raczej obowiązuje zasada: im więcej, tym lepiej. Podstawą jest, by wszystko było autentyczne. Próba sprzedania podróbek w takim wnętrzu po prostu się nie sprawdza. Jeśli zależy nam na urządzeniu wnętrza tak, by pokazywało naszą indywidualność, postawmy na przedmioty, pamiątki związane z nami, naszymi pasjami i zainteresowaniami. Jeśli coś kolekcjonujemy, to starajmy się to pięknie wyeksponować i pokazać.

Dodaj odpowiedź